Współcześnie nikt nie wyobraża sobie domu bez dostępu do bieżącej wody użytkowej. Czasami jednak działki budowlane są usytuowane w znacznej odległości od sieci wodociągowych, co utrudnia spełnienie tego podstawowego warunku. W takiej sytuacji najlepszym sposobem na uzyskanie dostępu do wody jest studnia głębinowa. Ile kosztuje i czy zawsze może stać się alternatywnym źródłem wody?
Współczesne studnie głębinowe to nowoczesne instalacje wodne powstałe w wyniku prac wiertniczych. Składają się z warstw filtrujących, specjalnych rur oraz wydajnych pomp elektrycznych. A w razie konieczności, gdy woda nie jest zbyt dobrej jakości, także stacji uzdatniających.
Studnia głębinowa – koszty
Dlatego też, jeśli zdecydujemy się na własną studnię głębinową, musimy brać pod uwagę nie tylko koszty samego jej wywiercenia, które wahają się w zależności od regionu pomiędzy 150-250 zł za odwiert 1 metra bieżącego studni, ale także pozostałe, obejmujące inne części instalacji oraz koszty niektórych formalności, takich jak np.:
- badania geologiczne – koszty od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych w zależności od wielkości badanego obszaru
- pompy głębinowe – koszty od 450 zł do nawet kilku tysięcy złotych – w zależności od potrzebnej mocy
- badanie norm wody w sanepidzie – koszty od 200 do 400 zł
- stacje uzdatniania – zależnie od rodzaju i pojemności mogą kosztować od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych (np. ponad 4 000 zł)
Nie trudno policzyć, że jeśli na naszej działce woda wgłębna, czyli ta nadająca się do spożycia, znajduje się na większej głębokości np. 20 metrów, to za wykopanie studni wraz z całym oprzyrządowaniem zapłacimy średnio kilka tysięcy złotych. Przy czym istnieją miejsca, gdzie tego typu warstwy wodonośne znajdują się na jeszcze większych głębokościach sięgających nawet 80 czy 100 metrów. W takiej sytuacji nie tylko wzrastają koszty, ale również formalności związane z budową studni głębinowej.
Formalności przy budowie studni głębinowej – kiedy są konieczne?
W 2015 roku doszło do zmian w przepisach dotyczących budowy studni głębinowych. Tym razem były to zmiany na lepsze. Od tego czasu, jeśli studnia nie przekracza głębokości 30 metrów, a pobór wody nie jest większy niż 5 m3 na dobę, nie trzeba ubiegać się o pozwolenie na jej budowę ani nawet zgłaszać faktu, że taka studnia powstaje. Jeśli jednak przekroczy ona któryś z powyższych parametrów, nie tylko należy zgłosić kopanie studni i uzyskać pozwolenie wodnoprawne, ale także trzeba będzie ponieść dodatkowe koszty na projekt robót geologicznych, ponieważ według prawa wiercenie na głębokości powyżej 30 metrów zalicza się do tego typu prac.
Lokalizacja studni głębinowej na działce nie może być przypadkowa
Dodatkowo samo umiejscowienie ujęcia wody przeznaczonej do spożycia jest ściśle regulowane przez prawo. Według przepisów studnia głębinowa musi być położona:
- 5 metrów od granicy działki (chociaż w tym przypadku możliwe jest odstępstwo i zrobienie studni bliżej granicy)
- 7,5 metra od osi przydrożnego rowu
- 15 metrów od przydomowej oczyszczalni ścieków czy szamba oraz innych zbiorników gromadzących nieczystości, a także budynków inwentarskich
- 30 metrów od najbliższego przewodu rozsączającego kanalizacji indywidualnej
- 70 metrów od najbliższego przewodu rozsączającego kanalizacji lokalnej oraz nieutwardzonych wybiegów dla zwierząt hodowlanych
Woda za darmo
Jak widać, studnia głębinowa z jednej strony może nam dostarczyć własne i niezależne źródło wody pitnej, za które na chwilę obecną nie będziemy musieli płacić. Z drugiej strony jest to spora inwestycja. Nie zmienia to faktu, że z powodu rosnących cen wody, wiele osób decyduje się na tego typu rozwiązanie nawet wówczas, gdy posiadają podłączenie do lokalnej sieci wodociągowej.
Opłacalność tego rozwiązania zależy tak naprawdę od tego, na jakiej głębokości działki znajdują się odpowiednie warstwy wodonośne, a także tego, jakiej jakości jest woda oraz czy wielkość działki umożliwia zachowanie wskazanych przepisami odległości.
Przed podjęciem decyzji o zrobieniu studni głębinowej dobrze jest zasięgnąć opinii doświadczonego geologa i przeprowadzić analizę hydrogeologiczną obszaru, na którym miałaby się znaleźć studnia. Wtedy dowiemy się, czy w ogóle jest sens wiercić, bez narażania się na niepotrzebne koszty, gdyby okazało się, że na naszej działce woda znajduje się dopiero na 80 czy nawet 100 metrach, a jej ilość starczy co najwyżej na kilka lat użytkowania, bo i takie zdarzają się historie.